Archiwum listopad 2006


Zywot marny
30 listopada 2006, 21:05

Jeżeli dozyje dnia w którym będziemy razem
Prosze zabij mnie !,
Abym umarł w szczesciu bycia obok ciebie
Prosze zabij mnie !...

Chciał bym znów mieć cie obok siebie
Znów czuć ciepło twoich rak.
I ciepło twoich ust.
Które keidyś były moje...

Chciał bym znów widzieć szeście...
Znów dawać Ci radość..
I dawać Ci nadzieje
Która kiedys była nasza...

Prosze Cię wróc do mnie,
Albo odejdz w zapomnienia na zawsze
Prosze Cie kochaj i Zabij...
Albo odejdz i słowem zapomnienia wspomnij


"Cierpienia młodego..." gdzie jak grałem głowna role...

Istota nicości...
08 listopada 2006, 20:53

Długie wiadomości, krótkich tresci.
Wielcy ludzie małych czynów
Najmadrzejsi idoci

Najładniejsze szkarady

Długie noce, krótkich snów

Niewolnicze zycie pełne wolności
Skończona nieskończoność
Legalne przestępstwo

Ja i moje zycie jak nie odczytany wiersz, wciaz pniemy sie do przodu w rejony nieznanych stroF!

 

"Chwila smierci ducha, to chwila keidy dochodzisz...
07 listopada 2006, 22:32

W tym stanie najebani
Czujemy sie sami
I wciąż przegrać
chcemy jak przegrani
Bo los nas omamił
Wątła nicią sukcesu

Honor twoj splamił
Na ołatrze z Nami
A na stos nim
Krzycz "na stos z kurwami"
Jestesmy dziś chamami
Ale jutro chcemy być Sobą

Jak widzisz moje myśli
to szybko to uścislij
Bo moze zbyt wiele widzisz
Może waidomosc wyślij?
Bo już przyszli
Ludzie bez twarzy by zabić mnie

Natura kazała być twardym
A gdy stoisz bez gardy
Zycie obija sie w kałuzy nedznidzie
Wieszcze uczucie pogardy
Dla ludzi spiącej awangardy
Takich jak Ty takich Jak ja ....

"Chwila smierci ducha, to chwila keidy dochodzisz do wniosku że to Ty jestes zły..."

"Łzy"
04 listopada 2006, 23:28

Kolejny raz Ocieram łzy z Twoich oczy płynących
Znów Widze jak cierpisz posród myśli płąnacych
Ogniem ... Ogniem Krzewów gorejących
Kolejny dzień spieram sie pośród ostrzy tnących

Kolejny raz Ocieram łzy Twojej duszy
Znów wiedze jak próbujesz z miejsca ruszyć
Biedz do przodu, krzyczeć i strach zagłuszyć
Ja chce bić blisko i strach skruszyć....

W Tobie nadzieja i moja  miłosc oddana ...że spełniona zostanie Jak objetnica dana